środa, 27 kwietnia 2011

LATO W PEŁNI WIOSNY...

Są takie dni, kiedy poranek pachnie kwitnącymi drzewami, powietrze ma taki charakterystyczny zapach rozgrzewającego je letniego Słońca.Dzisiaj poczułem taki poranek. Nieruchome powietrze zbierało energię z pierwszych promieni słonecznych, a jego bezruch potęgował wrażenie koktailu zapachowego z kwitnących kwiatów, młodej zieleni traw, liści. Tak pachną tropiki codziennie, przez cały rok. Tak pachnie mój świat gdzieś TAM, daleko... dzisiaj było 26 stopni!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz