A w tym przypadku rozśmieszyło... Premier promował USILNIE chorwackie truskawki.... USILNIE... Czy "dziennikarz" postradał zmysły czy Słońce zbyt mocno przygrzało nie przyzwyczajoną głowę Pana Dziennikarza? Gdzie jest granica paranoi w krytykowaniu tego, co robi premier czy ktokolwiek z rządu? Facet zwyczajnie, po ludzku zachwycił się pysznymi truskawkami w Chorwacji, a tutaj taki bzdurny komentarz. Ciekawe, jakiej gazety "dziennikarz" był tak dociekliwy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz